wtorek, 5 lutego 2019

Czy wierzycie w anioły?




    Czy wierzycie w anioły, istoty niebiańskie, bliskie Bogu? Tym razem miałam okazję przeczytać powieść Izabeli Zawis „Światło anioła” opowiadającą historię walki dobra ze złem, w której główną rolę odgrywają właśnie anioły.

    Nastoletnia Megan na pierwszy rzut oka jest typową nastolatką. Ma to szczęście, że jest powszechnie lubiana. Potrafi zjednać sobie rówieśników i nauczycieli. Czy coś kryje się za tymi wspaniałymi umiejętnościami interpersonalnymi? Czas pokaże. Niespodziewanie jej życie z dnia na dzień zmienia się za sprawą pewnego chłopaka, którego widzi w swoim lustrze. Zaintrygowani? Zdradzę, że tym chłopakiem jest Adam, jej Światło. W takim razie kim jest Megan? Aniołem? Jaka jest ich rola? W tym momencie odsyłam do książki.

    „Światło anioła” to lekka, przyjemna młodzieżówka na jeden lub dwa wieczory. Można oderwać się od rzeczywistości śledząc losy bohaterów, a dzieje się w ich życiu sporo. Autorka zadbała, by z każdą stroną tempo akcji wzrastało, a czytelnik się nie nudził.

    Powieść napisana jest w pierwszej osobie, a główną narratorką jest Megan. Kila rozdziałów napisana jest z perspektywy Adama. Pierwsza osoba pozwala odczuwać emocje bohaterów oraz patrzeć na świat ich oczami.

    O ile fabuła mnie zaciekawiła, a postaci polubiłam, to zabrakło mi miejsca akcji. Co to znaczy? Postaci mają angielsko brzmiące imiona: Megan, Jill, Ian, jednak w książce nie ma wyjaśnienia, choćby wzmianki, gdzie akcja się toczy, w jakim mieście, kraju. Może miało być to bez znaczenia. Dla mnie akcja jakby była zawieszona w próżni. Na szczęście sferze anielskiej autorka poświęciła więcej uwagi, dzięki czemu łatwiej było mi rozeznać się w zamyśle autorki.

    Chociaż temat dobra i zła przewija się w literaturze nieustannie, Izabela Zawis potrafiła stworzyć oryginalną historię, w której w klarowny sposób zawarła ważne przesłanie. Wartości bohaterów są jednoznaczne. Odrobina przejrzystej opowieści bez relatywizmu i usprawiedliwiania zła.

    Bohaterów jej książki cechuje charakterystyczna dla młodych ludzi świeżość spojrzenia na świat, bezkompromisowe dążenie do celu, a jednocześnie wewnętrzne rozterki wynikające ze znalezienia się w nowych dla siebie sytuacjach. I właśnie tym mnie ujęli.

   Myślę, że mogłabym sięgnąć po kontynuację tej historii.


Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu: 

tytuł:  "Światło anioła"
autor: Izabela Zawis
wydawnictwo: Novae Res
stron: 217
 

16 komentarzy:

  1. Słyszałam o tym tytule i nawet przez chwilę się zastanawiałam, czy dać mu szansę. Jednak opis brzmi tak banalnie, że boję się, że będzie to taka typowa książka z tego gatunku, w której odnajdą się jedynie nastolatkowie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś do młodzieżówek mi daleko. Mam zbyt dużo fajnych książek na liście aby sięgać po nie... ale nie mówię nie, bo nie zamierzam skreślać przyjemnych w odbiorze ksiażek:D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. fabuła brzmi ciekawie, ale nie wiem czy trafi w mój gust :P jednak nie skreślam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię baśnie o aniołach, ale nie jestem przekonana do tej książki :)
    Pozdrawiam,
    Pola z https://czytamytu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię takie lekkie młodzieżówki, więc myślę, że dam tej książce szansę. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Na tę chwilę mam co czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę się zastanowić nad tym tytułem.

    OdpowiedzUsuń
  8. Niestety to nie mój gatunek, ale mam komu polecić tę książkę 😊

    OdpowiedzUsuń
  9. Młodzieżówka niestety nie dla mnie :( Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Czasami lubię takie książki, ale nie w tej chwili.

    OdpowiedzUsuń
  11. Akurat nie mam ochoty na młodzieżówki, ale może w przyszłości się skuszę. Też nie przepadam, gdy miejsce akcji nie jest konkretnie określone.

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam ją na moim stosie i czeka na przeczytanie. Mam nadzieję, że mi się równie spodoba co Tobie :)

    OdpowiedzUsuń