piątek, 26 kwietnia 2019

Kolejny raz sięgnęłam po klasykę


   Brutalne, przesiąknięte krwią kryminały ostatnio nie są dla mnie. Sięgam po klasykę, w których akcja toczy się nieśpiesznie, a autor kładzie nacisk przede wszystkim na intrygę. „Rosmary znaczy pamięć” Agathy Christie to kryminał, w którym istotne znaczenie dla rozwiązania zagadki ma ciąg zdarzeń. Tym tym razem autorka rozbudowała tło obyczajowe i wprowadziła wątek romantyczny, grający jednak marginalną rolę.

   Mija rok od samobójczej śmierci Rosemary Barton, a jednak wciąż pozostaje żywa w pamięci bliskich jej osób, siostry Iris i męża Georg'a. Piękna Rosemary potrafiła zawrócić niemal każdemu mężczyźnie w głowie, prowadziła tak zwane światowe życie i nagle to życie przerwała. Powodem mogła być depresja po przebytej grypie, jak wykazało śledztwo w tej sprawie. Powód wydaje się dość błahy, zwłaszcza nieutulonemu w żalu mężowi. Komuś zależy, aby utrzymać wersję o samobójstwie, mężowi zaś zależy na prawdzie.

   Christie wykreowała szpaler postaci, wśród których ciężko wskazać jednoznacznie winnego. Niemniej jednak pod koniec udało mi się co nieco przeczuć. Prawdopodobnie dlatego, że autorka wykorzystała w książce ponownie wzory osobowości takie jak typ dobrego przedsiębiorcy, panienki z dobrego domu, czarnej owcy. Łatwiej było przewidzieć, w którą stronę potoczy się akcja kryminału biorąc za przykład wcześniejsze powieści pisarki. Z pewnością działa to na niekorzyść powieści. Zwłaszcza w przypadku tego gatunku literackiego oczekuję zaskoczenia oraz swego rodzaju pointy na finał.


tytuł: "Rosemary znaczy pamięć"
autor: Agatha Christie
wydawnictwo:  Wydawnictwo Dolnośląskie
stron: 252 

18 komentarzy:

  1. Wstyd się przyznać, ale nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki.:)
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam w moje skromne blogowe progi.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam Christie i od czasu do czasu wracam do jej powieści. Warto ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Klasyka w czystej postaci. Może kiedyś zmierzę się z tą książką 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam co nieco Agathy Christie, ale jeszcze nie za wiele. Może i po tę książkę sięgnę, choć też nie lubię, jak można się łatwo domyślić zakończenia.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam- uwielbiam. Jak zresztą każdą z powieści Christie - nic tak nie relaksuje mnie jak kawałek dobrego kryminału retro:D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię książki tej autorki ale tej nie czytałam ;)

    PS dziękuję za odwiedziny u mnie na blogu :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam wszystkie książki Christie. Klasyka jest najlepsza.

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię książki Christie, a tej nie czytalam, wiec muszę nadrobic. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tej książki jeszcze nie czytałam. Uwielbiam twórczość Christie, więc na pewno po nią sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja kolejny raz napiszę, że twórczość Christie ciągle przede mną :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Przeczytałam juz niejedna książkę autorki. I chętnie sięgnę po kolejną .

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja nie czytałam jeszcze, ale wszystko przede mną!

    OdpowiedzUsuń
  13. Agatha Christie to moja ulubiona pisarka. Każdy miłośnik kryminałów powinien sięgnąć po ten klasyk. Podejrzenia rzucane od jednego do drugiego bohatera to zabieg, który Christie stosuje chyba we wszystkich książkach ;)

    OdpowiedzUsuń