sobota, 4 sierpnia 2018

Słodycz w czystej postaci

     

    Książkę Nory Roberts „Cybil” można przyrównać do pudełka czekoladek. Główna bohaterka została obdarowana przez autorkę sporą dawką uroku osobistego, ciepła, uśmiechu, rezolutności i hartu ducha. Jej śmiałe posunięcia przyciągają uwagę przystojnego Prestona. Na każdej stronie cukier-lukier i czekolada. Momentami za dużo jak dla mnie. Stąd moje porównanie. Cieszę się, że książka to nie czekoladki, bo przytyłabym ze trzy kilo.

      Tym razem Nora Roberts postawiła na bohaterkę typu „do rany przyłóż” a także „uratuję i pomogę”. Czasami jest to strzał w dziesiątkę, czasami powoduje, że czytelnika mdli. W przypadku tej książki autorka nieznacznie przekracza granicę. Cybil Cambell tworzy komiksy do gazety codziennej. Uwielbia swoją pracę i jest dobra w tym co robi. Potrafi obserwować rzeczywistość, wyciągać wnioski i w zabawny sposób przedstawiać prozaiczne sytuacje. Pewnego dnia do jej kamienicy wprowadza się tajemniczy Preston. Za namową przyjaciółki Jodi nawiązuje znajomość z raczej gburowatym młodzieńcem.

     Akcja biegnie nieśpiesznie koncentrując się na głównych bohaterach. Autorka opisuje ich emocje i przemyślenia. Sceny intymne są pełne zmysłowości. Autorka plastycznymi opisami oddziałuje na wszystkie zmysły czytelniczek. Zapachy, smaki, dźwięki tworzą harmonijną oprawę dla namiętnych uniesień.

     „Cybil” jest lekką przewidywalną historią, która zajmie najwyżej dwa popołudnia, pozwoli odetchnąć od codzienności, chociaż sama o niej opowiada. Polecam tym, którzy lubią ciepłe, słodkie i jeszcze raz ciepłe i słodkie historie.


tytuł "Cybil"
autor Nora Roberts
wydawnictwo Harper Collins Polska Sp.z.o.o
strony 251

42 komentarze:

  1. Czasami takie lekkie historię też są potrzebne. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie bym przeczytała tą powieść, ciekawią mnie losy Cybil :) Obserwuje z przyjemnością :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie zabieram się za inną książkę tej autorki, a mianowicie "Początek" :)

    Pozdrawiam,
    Książkowa Przystań

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie, nie lubięjak mnie mdli przy książkach :D

    Pozdrawiam :)
    https://zksiazkanakanapie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj, a ja cukier ograniczam do minimum..również w kwestii literackiej;)))
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię książki tej autorki, dlatego chętnie ją przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Na czytanie w podróży czy na plaży akurat :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lekka historia na lato zawsze jest okej :) Chociaż ja akurat książek na lato mam teraz mnostwo, wiec raczej nie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama mam sporo książek na półce. Połów nad morzem okazał się owocny. ;)
      Czytam "Zbrodniarza" Karin Slaughter.

      Usuń
  9. Sprawdzi się na takie leniwe, upalne popołudnie, tworząc idealny duet do zimnej lemoniady ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. zdecydowanie nie dla mnie. Takie przesłodzone powieści wywołują u mnie torsje :P nie skuszę się zatem :P
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Pamiętam, że w gimnazjum zaczytywałam się w powieściach tej autorki, i były one właśnie takimi lekturami na jeden wieczór. Nie pamiętam, czy czytałam tę, ale narobiłaś mi teraz na nią ponownej ochoty! :)
    Pozdrawiam! włóczykijka z Imponderabiliów literackich

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, że to lekka odskocznia i może to cały sekret tej autorki.

      Usuń
  12. Czasami lubię takie ksiazki. Może się i skuszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też muszę mieć nastrój. W te wakacje miałam:), ale znów przyciągnęło mnie do sensacji i kryminału. ;)

      Usuń
  13. Ja jednak gustuję w bardziej mrocznych klimatach. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doskonale Cię rozumiem. Znów czytam kryminalną sensację, tym razem w wykonaniu Karin Slauther, "Zbrodniarz". Romanse i obyczajowe książki traktuję jako odskocznię, gdy poczuję się zmęczona mrocznymi klimatami;). Generalnie wciąż do nich powracam, jak ta ćma do światła;).

      Usuń
  14. Mam ochotę na coś od tej autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Koniecznie muszę się zabrać za którąś z książek autorki, ale ta raczej nie będzie moim pierwszym wyborem. :D Za dużo słodyczy jest niezdrowe. :)
    potegaksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie, dlatego osobiście zamierzam poszukać jakiegoś tytułu tej autorki z mocnym wątkiem kryminalnym. Czytałam, że takie książki też pisze.

      Usuń
  16. Ładne porównanie do tego pudełka czekoladek :) Czasami warto sięgnąć po takie książki, pomimo tego, że są one przewidywalne, potrafią odprężyć umysł i zrelaksować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, potrzebowałam lekkości po Nesbo i Mankelu, ale teraz czytam kryminał. ;)

      Usuń
  17. Całkiem ciekawa propozycja, myślę, że mogłabym ją przeczytać.
    http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/08/ton-dom-wschodzacego-sonca.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka mi się podobała, tylko dla mnie odrobinę za słodka ;)

      Usuń
  18. Muszę w końcu zajrzeć do literatury autorki

    OdpowiedzUsuń
  19. Kiedyś nagminnie czytałam książki autorki ❤

    OdpowiedzUsuń
  20. Książka jest dla mnie totalną nowością, tak samo jak sama autorka. Z wielką chęcią przeczytam! :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Może się będę powtarzać, ale uwielbiam sięgać po ksiązki Nory Roberts, bo mają wspaniały klimat i to coś co lubię :D Ta pozycja jeszcze przede mną :)

    OdpowiedzUsuń