wtorek, 12 czerwca 2018

Kilka romantycznych chwil

     Lato coraz bliżej, ciepłe dni pachnące przyrodą, wiatrem, zwiastuny wakacyjnych romantycznych przygód. Przypomniałam sobie o książkach Jude Deveraux, poczytnej autorki romansów. Jestem w posiadaniu kilku z nich. Pisarka serwuje czytelniczkom powieści z historią w tle, buduje wyraziste postaci kobiet, które nie boją się podejmować wyzwań oraz niezależnych mężczyzn kroczących własnymi ścieżkami, wszystko okrasza szczyptą humoru i sporą dawką przygody. Dla mnie te tytuły były trampoliną do wskoczenia w lżejszy świat przepełniony całą paletą emocji oraz romantycznych uniesień.

     "Zdobywca" to historia dwóch zwaśnionych rodów. Autorka zgrabnie zbudowała fabułę wykorzystując motywy z klasycznego dramatu Szekspira "Romeo i Julia" dodając kilka ciekawych zmian od siebie. Bardzo dobrze zbudowała napięcie emocjonalne i erotyczne pomiędzy głównymi bohaterami.

     On typowy bad-boy przyciągający kłopoty niczym magnes, ona dziennikarka z powołania, wyłamująca się schematom, niezależna kobieta na dzikim zachodzie. On stara się trzymać z daleka od niej, ona wręcz przeciwnie. I ten drugi, ugrzeczniony dandys, za którego ona ma wyjść, bo takie jest życzenie papy.
   "Słoneczko" to lekko odrealniona historia perypetii miłosnych amerykańskiego porucznika oraz księżniczki, kraju zwanego Lankonią, a którego nie uświadczysz na mapie;), odwiedzającej Stany Zjednoczone w czasie II wojny światowej w celu zawarcia sojuszu. Księżniczka jest wyniosła, ma dwie lewe ręce do wszystkiego, oczekuje odpowiedniego zachowania w swojej obecności. Tymczasem porucznik należy do pokolenia amerykanów żyjących nowocześnie, na luzie, z pracy własnych rąk. Zderzenie tych dwóch światów przyniesie wiele zaskakujących sytuacji. 
     Początek XX wieku, czasy kiedy w Stanach Zjednoczonych na plantacjach  pracowali czarnoskórzy robotnicy wciąż w nieludzkich warunkach i za marne wynagrodzenie. Córka jednego z bogaczy, właściciela wielkiej plantacji chmielu, Amanda, jest całkowicie podporządkowana ojcu oraz jego prawej ręce a jednocześnie jej narzeczonemu. Kiedy zrządzenie losu sprowadza w  jej progi pewnego przystojnego profesora, wiele się wydarzy. Światopogląd Amandy zostanie wywrócony do góry nogami. Dojedzie do swego rodzaju "Przebudzenia".

    Z tymi książkami zaczęła się moja przygoda z romansem. Czy macie swoje ulubione historie miłosne, do których wracacie, by poczuć na nowo ten dreszczyk emocji?

tytuł "Zdobywca"
tytuł "Kusicielka"
tytuł "Słoneczko"
tytuł "Przebudzenie"
autor Jude Deveraux
wydawnictwo Da Capo

9 komentarzy:

  1. Nie znam tych książek :) cóż, uwielbiam "Dumę i uprzedzenie", a z takich współczesnych to "Weteran", czy choćby "Linia serc" od Rainbow Rowell 😊😊

    Pozdrawiam,
    Ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydawnictwo Da Capo nie jest mi obce :D Czytałam Przebudzenie jak również z tej serii Kopciuszka i Sierotkę :) Dobrze się czyta, taka przyjemna lektura na odstresowanie ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie romanse. Tej autorki jeszcze nie znam, ale chętnie to zmienię. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Romans nie jest moim ulubionym gatunkiem, ale jak widziałaś mam jedną książkę Deveraux na koncie i ciekawie ją wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Generalnie daleko mi do czytania romansów...to chyba nie ten czas...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Romans z historią w tle to świetne połączenie na wakacyjny relaks

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie słyszałam o tej Autorce, ale to chyba jednak nie do końca mój klimat...

    OdpowiedzUsuń