sobota, 9 marca 2019

Christie błyskotliwa jak zwykle

   Po raz kolejny sięgnęłam po kryminał Agathy Christie z Herkulesem Poirot w roli głównej. „Wigilia Wszystkich Świętych” to wielopłaszczyznowa, misternie utkana historia pewnego morderstwa. Podczas przyjęcia w Halloween ginie dziewczynka. Zostaje utopiona w wiadrze wody z jabłkami. Tego samego wieczoru przechwalała się, że była świadkiem morderstwa.

  Ponownie uległam czarowi pedantycznego detektywa, w towarzystwie którego czuję się znakomicie. 

   W rozwiązaniu zawiłej zagadki pomaga mu znana powieściopisarka Ariadna Oliver. Wspólnie depczą po piętach mordercy. Strach ma wielkie oczy. Czy zabójca popełni błąd? Być może znów zaatakuje.

  Mogłabym mnożyć przymiotniki wyrażające mój zachwyt. Christie trzyma poziom. Wyobraźnia pisarki jest, niczym studnia bez dna, z której czerpie pomysły nie garściami, a wiadrami. Nakłada jedną siatkę zdarzeń na drugą, przeplata przeszłość z teraźniejszością. Za każdym razem w błyskotliwy sposób wyprowadza czytelnika w pole, więc nie chcę się rozpisywać i powtarzać ("Trzecia lokatorka", "Pani McGinty nie żyje"). Pasjonaci kryminałów będą uraczeni frapującą zagwozdką kryminalną. Z pewnością nabiorą apetytu na kolejne.


tytuł: „Wigilia Wszystkich Świętych” 
autor: Agatha Christie
wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie 
stron: 232