W „Pragnieniu” Jo Nesbø
skonstruował krwawą intrygę, na samą myśl której
przechodzą mi ciarki po plecach. Ktoś morduje młode kobiety w
bestialski sposób. Grupa kryminalnych ściga potwora bezskutecznie.
Komendant policji Mikael Bellman decyduje się wezwać człowieka z
jednej strony wycieńczonego pracą policyjną, a z drugiej
człowieka, którego nazwisko budzi powszechny respekt, Harrego Hole.
Moje pierwsze spotkanie z Harrym Hole
było dla mnie zdumiewające z kilku powodów. Po pierwsze nie
sądziłam, że polubię tę postać, po drugie że przypadnie mi do
gustu jego legenda. A Harry Hole jest legendą w książce, jak również wśród czytelników tej serii (takie moje spostrzeżenie). Gdzie się pojawi tam biją mu pokłony.
Najdziwniejsze, że nie ma w tym próżniaczej buty. Okazuje się, że
Hole taki jest. To znaczy ma talent do łapania psychopatów i
najwyraźniej jest uzależniony od tego. Nie odpuści póki nie
dopadnie kata niewinnych ofiar. Jest skłonny do poświęceń i
radykalnych, nietuzinkowych kroków. Przypominał mi nieco Brudnego
Harrego (Clint Eastwood), który jest moim topowym gliniarzem w
świecie fikcji.
Jo Nesbø
świetnie podrzuca czytelnikowi ślady, myli tropy. Czekasz na
rozwiązanie zagadki z zapartym tchem. Wydaje mi się, że
„Pragnienie” reprezentuje klasyczny już, chyba..., nurt
skandynawski. Trochę dylematów postawił autor przed głównym
bohaterem, trochę wątków obyczajowych w tle, odrobina myśli
społecznej, dywagacje filozoficzne mordercy o własnych
poczynaniach. Wszystko obleczone mroczną aurą podsycającą emocje
czytelnika.
„Pragnienie” nie zawodzi, może
początek ma wolniejsze tempo, na szczęście fabuła rozpędza się,
by w finale usatysfakcjonować podwójnie. Przeczytajcie a dowiecie
się, dlaczego podwójnie.
Jo Nesbø
wypracował sobie na tyle bardzo dobry warsztat pisarski, że
„Pragnienie” oglądałam, nie czytałam. Ta książka
sprawdziłaby się na ekranach kin jako kryminał i thriller w
jednym.
tytuł "Pragnienie"
autor Jo Nesbø
wydawnictwo Wydawnictwo Dolnośląskie
strony 463
Pozdrawiam
https://zksiazkanakanapie.blogspot.com