Co roku 23 kwietnia obchodzimy ŚWIATOWY DZIEŃ KSIĄŻKI I PRAW AUTORSKICH.
W tym roku całkowicie wirtualnie ze względu na zaistniałą sytuację.
Dziś zamierzam czytać, czytać, czytać!
A jakie są Wasze plany?
Może spotkanie autorskie online?
A może tak jak ja spotkanie z dobrą, odprężająca książką?
W tym roku całkowicie wirtualnie ze względu na zaistniałą sytuację.
Dziś zamierzam czytać, czytać, czytać!
A jakie są Wasze plany?
Może spotkanie autorskie online?
A może tak jak ja spotkanie z dobrą, odprężająca książką?
Czytam w wolniejszych chwilach, a na piątek planuję na Facebooku oglądać spotkanie autorskie Gabrieli Kańtor. Miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńCiekawe. Sprawdzę sobie to spotkanie on-line.
UsuńCały kwiecień odliczam do dzisiejszego dnia, a gdy w końcu przyszedł, zapomniałam, że to dziś! Dziękuję za przypomnienie. :) Też zamierzam oddać się lekturze. Ale to robię od czasu kwarantanny właściwie non stop. Zamówiłam sobie natomiast na prezent z okazji dzisiejszego święta ex libris - pieczątkę dla moich książeczek. Od kilku już lat miałam taki zamiar, ale jakoś dotąd był niezrealizowany. ;)
OdpowiedzUsuńCzasem zdarza się zapomnieć o czymś ważnym😉 Pomysł z pieczątką super!
UsuńOczywiście książka. Koniecznie!
OdpowiedzUsuńI♥️📖☺️!
UsuńDzień bez książki, to dzień stracony a, w taki dzień szczególnie. 😊
OdpowiedzUsuńZgadzam się 🙂
UsuńNie wyobrażam sobie mojego życia bez książek... odkąd tylko nauczyłam się czytać :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, ja podobnie.
UsuńPopieram stwierdzenie Agnieszki Kaniuk- dzień bez książki to dzień absolutnie stracony. Dzień należy wręcz rozpocząć z dobrą książką i filiżanką aromatycznej kawy;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Właśnie, dla mnie nie ma dnia bez kawy. Przy takich ilościach mierzonych w hektolitrach ;), które piję, postanowiłam ograniczyć kofeinę i zaopatrzyłam się w sypaną kawę bezkofeinową MK cafe.
UsuńJa przegapiłam to święto całkowicie :( Ale też od początku tego wirusowego szaleństwa kompletnie nie potrafię się skupić na żadnej książce i nie mam pojęcia dlaczego tak się dzieje, więc pewnie i tak moje świętowanie byłoby dość biedne...
OdpowiedzUsuńSiedzenie w domu nuży, przynajmniej mnie. Ostatnio moje czytelnicze statystyki spadły, więc powzięłam mocne postanowienie poprawy i czytać:)Teraz czytam "Pułapkę życia" i mam nadzieję niedługo podzielić się wrażeniami.
UsuńNawet o tym nie wiedziałam :)
OdpowiedzUsuń